Nowe i w zasadzie pierwsze opowiadanie mojego autorstwa oraz całkowicie nowe w świecie fanów Reprezentacji Polski w siatkówce.
Aby ułatwić zapoznanie się z historią wszystkim tym, którzy dołączają, a nie mają czasu (lub chęci), aby dogłębnie czytać każdy rozdział osobno. Nie ukrywam, że są one długie. Oczywiście, nie znajdziecie tutaj wszystkiego, co można doczytać w poszczególnych notkach, ale z pewnością będziecie wiedzieć z czym to się właściwie je.
Chciałabym również zaznaczyć, że staram się w miarę możliwości trzymać się realnych wydarzeń, a także logicznej spójności, ale wiele fragmentów może być dostosowanych do potrzeb tego opowiadania i z tego powodu mogą wynikać znaczne rozbieżności między realnymi zdarzeniami a opisanymi tutaj.
Streszczenie oczywiście będzie uzupełniane na bieżąco!
Aby ułatwić zapoznanie się z historią wszystkim tym, którzy dołączają, a nie mają czasu (lub chęci), aby dogłębnie czytać każdy rozdział osobno. Nie ukrywam, że są one długie. Oczywiście, nie znajdziecie tutaj wszystkiego, co można doczytać w poszczególnych notkach, ale z pewnością będziecie wiedzieć z czym to się właściwie je.
Chciałabym również zaznaczyć, że staram się w miarę możliwości trzymać się realnych wydarzeń, a także logicznej spójności, ale wiele fragmentów może być dostosowanych do potrzeb tego opowiadania i z tego powodu mogą wynikać znaczne rozbieżności między realnymi zdarzeniami a opisanymi tutaj.
Streszczenie oczywiście będzie uzupełniane na bieżąco!
Akcja tej historii ma miejsce na rok przed MŚ 2014, tuż po objęciu kadry przez Stephane'a Antigę. Nowy trener wprowadza do sztabu nowe zmiany i nowe twarze, w dodatku kobiece.
Bohaterów poznajemy w tym samym momencie, gdy rozpoczyna się zgrupowanie kadry, a nowe dziewczyny zaczynają swoją pracę. Wśród nich są:
Weteran kadry, czyli Ania, pani od PR-u, która będzie miała ręce pełne roboty, zarówno tłumacząc się przed mediami z kolejnych decyzji Stephane'a Antigi, jak i wprowadzając do kadry te młode i niedoświadczone. Nowa w zespole 'pani jadłospis', czyli Nina, zatroszczy się o żołądki siatkarzy. Jest to dla niej zupełnie pierwszy kontakt ze sportowcami takiej rangi, a także pierwsza tak poważna posada, ponieważ mimo dobrego wykształcenia, dziewczyna nie mogła znaleźć dobrej pracy, która odpowiadałby jej wykształceniu.
Bohaterów poznajemy w tym samym momencie, gdy rozpoczyna się zgrupowanie kadry, a nowe dziewczyny zaczynają swoją pracę. Wśród nich są:
Weteran kadry, czyli Ania, pani od PR-u, która będzie miała ręce pełne roboty, zarówno tłumacząc się przed mediami z kolejnych decyzji Stephane'a Antigi, jak i wprowadzając do kadry te młode i niedoświadczone. Nowa w zespole 'pani jadłospis', czyli Nina, zatroszczy się o żołądki siatkarzy. Jest to dla niej zupełnie pierwszy kontakt ze sportowcami takiej rangi, a także pierwsza tak poważna posada, ponieważ mimo dobrego wykształcenia, dziewczyna nie mogła znaleźć dobrej pracy, która odpowiadałby jej wykształceniu.
Paulina, nieco aspołeczna, ale ambitna fizjoterapeutka, z ogromnym poczuciem humoru. Mimo młodego wieku i statusu studenta, dostała niebywałą szansę, aby móc współpracować z kadrą siatkarzy i zdobywać doświadczenie. Poprzedni staż z kadrą Niemiec dał jej wystarczające referencję, by trener Antiga postawił na jej talent i umiejętności.
Do tego dołączy niezależna freelancer - Nat, która nie stanowi oficjalnego członka kadry, ale ze względu na dobry kontakt zarówno z chłopakami, jak i Anią, towarzyszy chłopakom na codzień.
Po wprowadzeniu do kadry, Ania, za namową Pawła Zatorskiego, rezerwuje na wieczór podziemny kompleks SPA dla siatkarzy i zaprasza do wspólnego spędzenia czasu również dziewczyny.
Paulina w tym czasie zalicza swój pierwszy sprawdzian z przydatności, kiedy musi zaradzić niewielkiej kontuzji Karola Kłosa, jednocześnie przechodząc chrzest bojowy, jakim jest zmierzenie się ze specyficznym poczuciem humoru środkowego.
W tym samym czasie również Nina zostaje wystawiona na próbę, gdy musi z siatkarzami skonsultować ankiety żywieniowe, które dla niej wypełniali. Dziewczyna na własnej skórze poznaje wesołe usposobienie kadry, a jednocześnie jej zainteresowanie skupia się nieco bardziej na najbardziej nieśmiałym z chłopaków, czyli Mateuszu Mice.
Nat, jako nieoficjalny członek kadry, ale pomocna złota rączka, ponownie ma za zadanie pomóc kadrze w logistycznych przedsięwzięciach związanych z planowanym wyjazdem do Katowic na mecz sparingowy z reprezentacją Chorwacji. Dziewczyna dostaje również, po raz pierwszy z jej karierze, propozycje uczestnictwa w zgrupowaniu w Spale. Całkowicie już prywatnie zgadza się, aby udzielać lekcji polskiego trenerowi, choć traktuje to jako zabawę.
W czasie relaksu w SPA, niespodziewanie dla wszystkich pojawia się awaria prądu i gaśnie światło. Magnetyczne drzwi sprawiają, że wszyscy zostają uwięzieni w podziemiach, oczekując na naprawę usterki.
Ania zupełnie nieplanowanie zostaje zamknięta w grocie solnej z Andrzejem, który usilnie próbuje podrywać dziewczyne, choć nieskutecznie. Zmuszeni do swojego towarzystwa zaczynają nieco poważniejszą niż dotychczas pogawędkę, a Ania zdaje się w końcu przekonywać do charakteru Andrzeja.
Paulina, która nie zdążyła jeszcze dotrzeć do centrum SPA, zostaje "na powierzchni" z Marcinem Możdżonkiem, który proponuje jej spacer do hotelu, w którym zatrzymała się dziewczyna. Mężczyzna opowiada jej o swoim pomieszkiwaniu w Bełchatowie, a na koniec proponuje wspólny poranny jogging, na który dziewczyna się zgadza, choć Marcin uświadamia ją o całkowicie platonicznych zamiarach, informując mimochodem o swojej dziewczynie.
Nat stawia na relaks w saunie, aczkolwiek złośliwość rzeczy martwych zmusza ją do konfrontacji z wrogiem, jakiego widzi w Michale Kubiaku. Oboje, w czasach licealnych dobrzy przyjaciele, obecnie nie mogą na siebie patrzeć. Zamknięci w niewielkim pomieszczeniu w końcu przeprowadzając szczerą rozmowę, w której Michał wyjaśnia przyczyny zerwania ich wieloletniej przyjaźni, za powód podając bardzo chamskie zachowanie ówczesnego chłopaka Nat, czyli Bartka Kurka.
W tym samym czasie Nina zostaje zamknięta w kuchni w obecności Karola Kłosa, który pod wpływem procentów żali się dziewczynie na swój związek z długoletnią partnerką, Olą. Nina, przeczuwając, że Karol może nie panować nad swoim zachowaniem, przezornie zachowuje dystans, ale oboje w końcu zasypiają, skryci pod obrusem.
Po zapoznawczym wieczorze w SPA, kadra i dziewczyny zaczynają pracę pełną parą. Aby wszystko było jak najbardziej oficjalne, Stephane proponuje Nat pracę astystentki, na co dziewczyna przystaje, wcale nie ignorując osobistych pobudek, wśród których jest fascynacja żonatym mężczyzną. Pierwszym oficjalnym testem sprawnego działania kadry jest oficjalna wizytacja z PZPS, która przebiega bezproblemowo i pomyślnie.
Zmagająca się z zalotami Wrony, Ania, nie zauważa zainteresowania Pawła, gdy ten proponuje jej pożegnalny wypad do ulubionej przez wszystkich knajpy w Bełchatowie. Dla Pawła jest to pożegnanie z miastem, w którym mieszkał i grał przez długi czas. Dziewczyna spędza z chłopakiem naprawdę miło czas, wypijając nieco za dużo, co kończy się pocałunkiem, który pozostawia ją z mętlikiem w głowie.
Nat zaczyna intensywną pracę dla trenera, prowadząc analizę statystyk i meczy Chorwatów, aby pomóc w przygotowaniu jak najlepszej taktyki na mecz. W ramach podziękowania za jej trud, Stephane podczas wspólnych zakupów wybiera dla dziewczyny wino, a następnie wysyła jej dość jednoznaczne selfie. Mężczyzna zdaje się kompletnie nie zauważać rosnącego zauroczenia dziewczyny i napięcia, jakie się tworzy między nimi, a sama Nat nie chce przekraczać bariery, bo wie, że trener jest żonaty.
Paulina równie niespodziewanie dostaje propozycje rowerowej wycieczki z Rafałem Buszkiem. Ze względu na swoje uwielbienie do rowerów, zgadza się, spędzając całkiem fajny dzień w towarzystwie Buszka i jego kuzyna.
Nina w końcu ma szanse na spotkanie sam na sam z Mateuszem, z którym jedzą wspólną kolację w klubowej kuchni. Dziewczyne wspierają Karol i Wrona, próbując swatać dziewczynę z młodym chłopakiem. Jednak Mateusz zdaje się być pochłonięty całkowicie siatkówką.
Kadra wyjeżdża do Katowic. Dziewczyny są przejęte swoją pierwszą pracą na wyjeździe, ale w kadrze panuje dobra atmosfera, a humor dopisuje wszystkim.
Ania odwleka rozmowę z Pawłem, nieco skonfundowana jego pocałunkiem. Chłopak od ich spotkania milczy, co również nie napawa dziewczyne optymistycznie. Do tego dołącza Andrzej, kontynuując swoje próby poderwania dziewczyny.
Paulina, za sprawą Kłosa, przeżywa horror. Chłopak dokopuje się do jej starych, licealnych zdjęć, odkrywając, że dziewczynę dręczyła spora nadwaga. Nie spodziewając się, że to ciągle drażliwy dla niej temat, żartuje w bezczelny sposób, psując dziewczynie humor. W jej obronie staje Możdżonek, który pociesza dziewczynę i stara się wytłumaczyć kolegę.
Nat w dalszym ciągu stąpa po grząskim gruncie, testując granice swoje i Stefana, podczas gdy napięcie między nimi rośnie z każdym spotkaniem, podczas którego oboje pracują, ale wino serwowane przez Stefana na pewno nie ułatwia sprawy.
Po wygranym meczu, Nat organizuje imprezę, rezerwując lożę w klubie, podpinając pod sukces także urodziny Ignaczaka. Cała kadra świetnie się bawi, a alkohol leje się strumieniami.
Nina w Katowicach poznaje Włodiego, który zaczyna niebezpiecznie często wchodzić jej w drogę. Dziewczyna jest sceptycznie nastawiona i całkowicie niezainteresowana chłopakiem.
Ania w końcu ma okazje porozmawiać z Pawłem, choć z rozmowy wiele nie wychodzi, a gapowatość Zatiego doprowadza niemal do wybuchu złości dziewczyny i zniszczenia jej wieczoru, gdy chłopak oblewa ją piwem. Zrezygnowana porywa go na parkiet, a potem wychodzą razem z klubu. Po rundzie po mieście i nocnej porcji fastfoodów, wracają razem do hotelu. We windzie, chłopak zbiera się na odwagę i Ania tonie w jego pocałunkach.
Paulina cały wieczór spedza z Rafałem, niestety zbyt duża ilość różnych alkoholi sprawia, że dziewczyna traci kondycje i wymiotuje w łazience. Troszczy się o nią Rafał, który zabiera ją z klubu, by otrzeźwiała nieco w drodze do hotelu. Para niestety gubi się w nieznanym mieście, ale w końcu udaje im się dotrzeć na miejsce. Paulina, która uprzednio obiecała obciąć włosy Buszka, będące obiektem drwin wszystkich, żegna się z mężczyzną i idzie spać, zupełnie nieświadoma, że z drugiej strony, inny obiekt jej zainteresowania, czyli Możdżonek obserwował ją cały wieczór, a jednocześnie okazuje się mieć poważne problemy w swoim związku.
Nat bawi się cały wieczór ze Stefanem, ale w końcu w wirze szaleństw łamie obcas i ląduje przy barze, pijąc tequille z Kubiakem. Chłopak zgadza się ją odprowadzić do hotelu, a Nat ma nadzieję w końcu z nim porozmawiać, przecież niegdyś byli przyjaciółmi. W drodze do hotelu, Kubiak przyznaje, że rozstał się ze swoją długoletnią dziewczyną, co we wstawionej dziewczynie rozbudza uczucia, które niegdyś czuła do Michała. Wspomina mu o tym, a chłopak całuje ją, gdy ta go o to prosi.
Nina dowiaduje się, że jej wysiłki w stosunku do Mateusza są bezcelowe, gdyż chłopak ma dziewczynę. Zdenerwowana dziewczyna nie chce mieć z nim nic do czynienia i postanawia się bawić, by nie zepsuć sobie wieczoru. Gdy tańczy w objęciach nieznajomego i jest o krok, by zrobić coś głupiego, nagle Włodi wyciąga ją z objęć chłopaka i wdaje się z nim w bójkę. Zła Nina wraca z Włodim do hotelu, choć zachowanie chłopaka nieco jej zaimponowało. Zwierza mu się ze swojego popsutego przez Mikę humoru, a chłopak stara się ją pocieszyć, jak tylko umie. W końcu dziewczyna już w dobrym humorze odkrywa, że Wojtek jest nią zainteresowany, skoro bezczelnie wpisał jej swój numer do telefonu, zupełnie niezrażony jej sceptycyzmem.
Siatkarze powracają do Bełchatowa, gdzie wszyscy czynią ostatnie przygotowania do wyjazdu do Spały na zgrupowanie kadry. Ania wykorzystując wolne chwile, postanawia obejrzeć wyścig motocyklowy, przywołując wspomnienia związane z poprzednią pracą. Przerywa jej w tym Andrzej, telefonicznie informując o śmierci swojego chomika, Wiktora. Dziewczyna zgadza się na udział w kameralnym pogrzebie zwierzątka.
Paulina, zdziwiona brakiem Marcina na porannym joggingu, znajduje go w nieciekawym stanie w parku. Zabiera go do domu, gdzie mężczyzna staje na nogi. Niestety, dziewczyna nie dowiaduje się co było źródłem fatalnego samopoczucia siatkarza ani też nie domyśla się, jakie kłopoty sercowe ma Możdżonek (rozstanie z długoletnią partnerką).
Dochodzi do pierwszej konfrontacji Nat z żoną Stefana, niestety na niekorzyść dziewczyny. Stephanie nie jest zachwycona zbytnią poufałością młodej panny ani także zażyłością między nią a trenerem. Czyni mężowi wyrzuty, choć ten zdaje się kompletnie nie widzieć problemu, a na dodatek wybiera się z dziewczyną na obiad.
Nina wybiera się do Warszawy, aby uczcić zaręczyny jednej z koleżanek z lat studenckich. Dziewczyna nie przepada za tym towarzystwem, ale z grzeczności nie odmawia i z trudem znosi spotkanie i wypytywanie o jej pracę z siatkarzami. Z opresji ratuje ją Włodi, który zauważa, że dziewczyna jest w Warszawie i zaprasza ją na piwo. Nina zgadza się bez wahania...
Ania wybiera się na pogrzeb chomika Wiktora, jednak na miejscu dowiaduję się, że to był tylko Wroni podstęp, by ją zwabić na kolację. Podczas wspólnego posiłku, dziewczyna zdradza siatkarzowi swoją traumę związaną z byciem w związku ze sławnymi sportowcami. Okazuje się bowiem, że dziewczyna była uprzednio związana ze sławnym motocyklistą, ale musieli się rozstać, aby nie zaszkodzić jego karierze, a ona jednocześnie straciła także pracę.
Paulinka zostaje sama w mieszkaniu, kiedy to wpada z niezapowiedzianą wizytą i czekoladowymi babeczkami, Karol Kłos. Chłopak przeprasza ponownie za swoje zachowanie względem dziewczyny, kiedy to żartował z jej licealnych problemów z wagą. Dziewczyna proponuje mu domową nalewką i wspólnie oglądają zdjęcia z dawnych lat, świetnie się ze sobą bawiąc. Niespodziewanie Karol całuję dziewczynie, co niekoniecznie jej się podoba. Siatkarz na szczęście sam czuje, że to co zrobił jest głupie, dlatego Paulina pospiesznie kończy ich wspólny wieczór i wysyła Karola spać.
Nat wybiera się na zakupy do Ikei, gdzie spotyka Kubiaka, któremu pomaga wybrać pościel. Chłopak rewanżuje się tym samym, nie szczędząc jednak drobnych złośliwości, odnosząc się do pocałunku w Katowicach. W końcu zostawia zupełnie zdezorientowaną jego zachowaniem Nat na parkingu i odjeżdża do siebie.
Nina ucieka ze spotkania z koleżankami, aby spotkać się z Włodim w klubie, gdzie poznaje jego znajomych. Początkowo sympatyczne dziewczyny, okazują się wywłokami, gdy Nina podsłuchuje ich niepochlebne opinie na swój temat podczas pobytu w toalecie. Rozczarowana i zraniona próbuje się wymknąć z imprezy bez wiedzy Wojtka, jednak ten się orientuje w sprawie i opuszcza imprezę razem z nią. Pod wpływem złości na przyjaciół i emocji, jakie wywołuje w nim dziewczyna, całuje ją na stacji metra.
Siatkarze powracają do Bełchatowa, gdzie wszyscy czynią ostatnie przygotowania do wyjazdu do Spały na zgrupowanie kadry. Ania wykorzystując wolne chwile, postanawia obejrzeć wyścig motocyklowy, przywołując wspomnienia związane z poprzednią pracą. Przerywa jej w tym Andrzej, telefonicznie informując o śmierci swojego chomika, Wiktora. Dziewczyna zgadza się na udział w kameralnym pogrzebie zwierzątka.
Paulina, zdziwiona brakiem Marcina na porannym joggingu, znajduje go w nieciekawym stanie w parku. Zabiera go do domu, gdzie mężczyzna staje na nogi. Niestety, dziewczyna nie dowiaduje się co było źródłem fatalnego samopoczucia siatkarza ani też nie domyśla się, jakie kłopoty sercowe ma Możdżonek (rozstanie z długoletnią partnerką).
Dochodzi do pierwszej konfrontacji Nat z żoną Stefana, niestety na niekorzyść dziewczyny. Stephanie nie jest zachwycona zbytnią poufałością młodej panny ani także zażyłością między nią a trenerem. Czyni mężowi wyrzuty, choć ten zdaje się kompletnie nie widzieć problemu, a na dodatek wybiera się z dziewczyną na obiad.
Nina wybiera się do Warszawy, aby uczcić zaręczyny jednej z koleżanek z lat studenckich. Dziewczyna nie przepada za tym towarzystwem, ale z grzeczności nie odmawia i z trudem znosi spotkanie i wypytywanie o jej pracę z siatkarzami. Z opresji ratuje ją Włodi, który zauważa, że dziewczyna jest w Warszawie i zaprasza ją na piwo. Nina zgadza się bez wahania...
Ania wybiera się na pogrzeb chomika Wiktora, jednak na miejscu dowiaduję się, że to był tylko Wroni podstęp, by ją zwabić na kolację. Podczas wspólnego posiłku, dziewczyna zdradza siatkarzowi swoją traumę związaną z byciem w związku ze sławnymi sportowcami. Okazuje się bowiem, że dziewczyna była uprzednio związana ze sławnym motocyklistą, ale musieli się rozstać, aby nie zaszkodzić jego karierze, a ona jednocześnie straciła także pracę.
Paulinka zostaje sama w mieszkaniu, kiedy to wpada z niezapowiedzianą wizytą i czekoladowymi babeczkami, Karol Kłos. Chłopak przeprasza ponownie za swoje zachowanie względem dziewczyny, kiedy to żartował z jej licealnych problemów z wagą. Dziewczyna proponuje mu domową nalewką i wspólnie oglądają zdjęcia z dawnych lat, świetnie się ze sobą bawiąc. Niespodziewanie Karol całuję dziewczynie, co niekoniecznie jej się podoba. Siatkarz na szczęście sam czuje, że to co zrobił jest głupie, dlatego Paulina pospiesznie kończy ich wspólny wieczór i wysyła Karola spać.
Nat wybiera się na zakupy do Ikei, gdzie spotyka Kubiaka, któremu pomaga wybrać pościel. Chłopak rewanżuje się tym samym, nie szczędząc jednak drobnych złośliwości, odnosząc się do pocałunku w Katowicach. W końcu zostawia zupełnie zdezorientowaną jego zachowaniem Nat na parkingu i odjeżdża do siebie.
Nina ucieka ze spotkania z koleżankami, aby spotkać się z Włodim w klubie, gdzie poznaje jego znajomych. Początkowo sympatyczne dziewczyny, okazują się wywłokami, gdy Nina podsłuchuje ich niepochlebne opinie na swój temat podczas pobytu w toalecie. Rozczarowana i zraniona próbuje się wymknąć z imprezy bez wiedzy Wojtka, jednak ten się orientuje w sprawie i opuszcza imprezę razem z nią. Pod wpływem złości na przyjaciół i emocji, jakie wywołuje w nim dziewczyna, całuje ją na stacji metra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz